Polska koszykówka a w szczególnie Reprezentacja Polski od dawna nie może nic zdziałać na arenie międzynarodowej. Poza mistrzostwami Europy, gdzie występujemy dość regularnie, ale to tylko dlatego, iż zwiększono liczbę krajów jakie mogą uczestniczyć w tej dużej imprezie.

Obecnie na mistrzostwach naszego kontynentu w tej dyscyplinie sportowej uczestniczy aż szesnaście państw. Mistrzostwa Europy dwukrotnie odbywały się w Polsce, ostatnio nie tak dawno, gdyż w 2009 roku, oczekiwania były spore bo stworzono polski dream-team, niestety bardzo szybko okazało się, iż nie mamy szans w rywalizacji z najlepszymi europejskimi potentatami.

 

Polacy w NBA

O sile naszej drużyny stanowili przede wszystkim Marcin Gortat, Maceij Lampe czyli gracze, którzy mieli na swoim koncie występy w NBA czyli najlepszej lidze świata, gdzie jednak Lampe niezbyt sobie poradził i musiał wrócić na europejskie parkiety, natomiast Gortat wyrabia sobie dobrą markę w tej lidze i w przyszłości może w niej osiągnąć bardzo wiele jeśli będzie nadal tak dobrze się rozwijał jak do tej pory. Trzecim zawodnikiem, który miał brylować podczas polskich mistrzostw Europy był David Logan amerykański rozgrywający, który niedługo przed mistrzostwami uzyskał polskie obywatelstwo. W pierwszych dwóch meczach mistrzostw z Bułgarią i Litwą współpraca naszych zawodników układała się doskonale i odnieśliśmy w tych meczach zwycięstwa, to jeszcze bardziej rozbudziło oczekiwania polskich kibiców, niestety kolejne mecze to olbrzymie rozczarowania, przegraliśmy kolejno cztery spotkania, najpierw jeszcze w fazie grupowej z Turcją, następnie w fazie pucharowej kolejno z Serbią, Słowenią i z późniejszymi mistrzami naszego kontynentu Hiszpanami. Mimo zebraniu najlepszego składu na mistrzostwa z możliwych nie udało się wiele zdziałać, jednym z powodów było zapewne brak wartościowych zmienników, którzy mogliby na podobnym poziomie grać jak pierwsza piątka naszego zespołu, to spowodowało, iż w późniejszej fazie mistrzostw brakowało sił najlepszym graczom naszej ekipy, gdyż musieli przebywać na parkiecie bardzo wiele minut. Ostatecznie zostaliśmy sklasyfikowani na dziewiątym miejscu, co i tak jest najlepszym wynikiem od dwunastu lat, kiedy to ekipa prowadzona przez Eugeniusza Kijewskiego w 1997 roku w Hiszpanii wywalczyła siódme miejsce.

 

Polska koszykówka w stanie stagnacji

Powodem tego, iż nasza reprezentacja koszykarska nie może osiągnąć żadnego może być niewątpliwie słaba liga, w której praktycznie każdego sezonu o tytuł mistrza Polski rywalizuje kilka drużyn a i tak tytuł już od sezonu 2003/2004 wywalcza nieprzerwanie w każdym sezonie zespół Asseco Prokom Gdynia, reszta drużyn w naszej ekstraklasie zdecydowanie odstaje, wszystkiemu winne są pieniądze, gdyż bez odpowiedniego sponsora ciężko dzisiaj cokolwiek osiągnąć. Drugim zespołem, który próbuje już od wielu sezonów odebrać tytuł Asseco Prokom jest ekipa PGE Turów Zgorzelec, która czterokrotnie w latach 2007, 2008, 2009 oraz 2011 plasowała się tuż za plecami drużyny z Gdyni zdobywając srebrne medale mistrzostw Polski.

 

PGE Turów Zgorzelec

Drużyna PGE Turów Zgorzelec zaczęła odnosić tak duże sukcesy w momencie, gdy zdobyła strategicznego sponsora, którymi do dnia dzisiejszego są Polskie Sieci Elektroenergetyczne. 19 września 2007 roku podpisano umowę, która sprawiła, iż ekipa ze Zgorzelca posiada strategicznego sponsora i nie musi martwić się o swoją przyszłość a to w sporcie jest bardzo ważnym czynnikiem niewątpliwie pomagającym odnosić sukcesy, zawodnicy mogą skupić się tylko na swojej grze nie muszą martwić się czy każdego miesiąca zostaną im wypłacone wynagrodzenia, taki komfort psychiczny sprzyja wynikom sportowym na wysokim poziomie. Od momentu uzyskania sponsora drużyna ze Zgorzelca zaczęła grać w naszej lidze pod nazwą PGE Turów Zgorzelec i bardzo szybko stała się potęga na naszych parkietach, nie mniej jednak nie potrafią nadal znaleźć recepty na rywali z Gdyni, który już dziewięć razy z rzędu zdobywał tytuł mistrza Polski, jednak kolejny sezon to nowe nadzieje i możliwość wywalczenia na parkietach ligowych najcenniejszego trofeum.