Jakich błędów unikać przygotowując list motywacyjny i CV?
Dobrze przygotowany list motywacyjny i nie mniej starannie napisane CV może być wstępem do naszej długiej pięknej kariery zawodowej. Może, ale wcale nie musi, bywa bowiem, że dokument nie posiada błędów formalnych, jest jednak przygotowany w sposób skłaniający potencjalnego pracodawcę do tego, czy zatrudnienie nas rzeczywiście ma sens. Lista błędów popełnianych przez osoby wysyłające dokumenty aplikacyjne nie może być uznawana za krótką, warto więc spróbować odpowiedzieć sobie na pytanie o to, z którymi mamy do czynienia najczęściej.
Zdjęcie z wakacji
Często już samo zdjęcie dołączone do przygotowanego przez nas CV sprawia, że zarówno ono, jak i list motywacyjny trafiają na stos dokumentów, które można użyć wyłącznie do zadrukowania ich niezapisanych stron. Okazuje się przy tym, że, choć wiele się o tym mówi już od lat, kreatywność kandydatów nie zna niemal żadnych zalet. Warto zatem pamiętać o tym, że popularności nie przyniesie nam zarówno zdjęcie z wakacji, jak i te, na którym właśnie wyszliśmy w solarium, niewiele lepiej zaprezentujemy się zaś przyszłemu pracodawcy na zdjęciach wykonanych w czasie naszej imprezy urodzinowej.
Buziaczek w liście motywacyjnym
Dość częstym zjawiskiem okazuje się również brak troski o adres elektroniczny, który ma pozwolić pracodawcy na nawiązanie z nami kontaktu. Problem jest poruszany zarówno w prasie poradnikowej, jak i na profesjonalnych szkoleniach, nadal jednak możemy natknąć się na dokumenty rekrutacyjne, w których kandydaci na pracowników banków, przedstawicieli handlowych i nauczycieli zachęcają pracodawcę, aby odpowiedział na adres należących do „zakochanej księżniczki”, „słodkiej dzidzi” albo „imprezowicza z Pragi”. Również druga część adresu pozostawia wiele do życzenia, ciągle bowiem wielu pracodawców woli wziąć do ręki kolejny list motywacyjny i przeanalizować odrzucony przez siebie w czasie wstępnej selekcji dokument CV niż wysłać email komuś, kto posiada pocztę w serwisach takich jak buziaczek.pl albo dzieciemo.com.
Nadmierna szczerość
Nieco mniej groźnym, ale również niezbyt dobrze świadczącym o kandydacie błędem jest nadmierna szczerość. Jeżeli zatem uważamy, że jesteśmy najlepszym kandydatem niedocenianym przede wszystkim dlatego, że w naszym kraju panuje korupcja, a pracodawcy boją się konkurencji z naszej strony, nie wspominajmy o tym w liście motywacyjnym. Być może w czasie trwania rozmowy „w cztery oczy” z pracodawcą nadarzy się okazja do tego, aby opowiedzieć o naszej niedoli.